Czego nie wiesz o 76. Tour de Pologne?

22.08.2019 - 4 min. czytania
Blog

Tysiące kilometrów, hektolitry potu, wachlarz rozmaitych emocji, a pośród tego wszystkiego my – ELMAR®. Połączenie naszej specjalizacji z zamiłowaniem do sportu doprowadziło nas prosto na Tour de Pologne. Aktywny udział w zawodach i dystrybucja bezpieczeństwa dla obsługi wyścigu? Nie mogliśmy tego przegapić 😊 Idąc za ciosem, ELMAR® ubrał całą obsługę techniczną, a nasza grupa kolarska Elmar®/ESKA Team przemierzyła rundę królewskiego etapu wyścigu. Co to były za emocje! Podsumujmy 76. Tour de Pologne!

Ubrani przez ELMAR®

400 to nie tylko szacowana liczba miast, przez które przejechali kolarze. Tyle osób, czyli cała obsługa techniczna, została ubrana przez nas w najlepszą odzież ochronną. Dostarczyliśmy im  buty, spodnie, koszule, kamizelki, czapeczki, rękawice i peleryny. W ten sposób ELMAR® stał się sponsorem wspomagającym na 76. Tour de Pologne. Zapewniliśmy ekipie technicznej kompleksowe wsparcie w wykonywanej pracy – przy rozkładaniu, składaniu, budowaniu, przewożeniu i przemieszczaniu zaplecza. Mogli liczyć na nas też wolontariusze. W kilku rozmowach potwierdzili nam, że MaxiFlex® to najlepsze rękawice, w jakich pracowali. Pokazaliśmy, że ciężka praca może być wykonywana z zachowaniem komfortu.

W kolumnie reklamowej można było zobaczyć nasz samochód. Rozdawaliśmy z niego rękawice ATG® wolontariuszom i kibicom. Chcemy, aby jak najwięcej osób mogło się przekonać, że są praktyczne i najlepsze w swoim zastosowaniu. Łączą w sobie precyzję, bezpieczeństwo i widać to jak na dłoni! Jeszcze raz dziękujemy ATG® za wsparcie i udostępnienie rękawic. Działamy wspólnie!

Na linii startu

W kolumnie reklamowej można było zobaczyć nasz samochód. Rozdawaliśmy z niego rękawice ATG® wolontariuszom i kibicom. Chcemy, aby jak najwięcej osób mogło się przekonać, że są praktyczne i najlepsze w swoim zastosowaniu. Łączą w sobie precyzję, bezpieczeństwo i widać to jak na dłoni! Jeszcze raz dziękujemy ATG® za wsparcie i udostępnienie rękawic. Działamy wspólnie!

Przyspieszony oddech, adrenalina w żyłach i skupienie. Członkowie ekipy Elmar®/ESKA Team w piątkowy poranek stali na linii startu w Bukowinie Tatrzańskiej.  Wraz z nimi około 2600 innych kolarzy.  Z niecierpliwością oczekiwali aż zegar wybije 7:30 i rozpocznie się Tour de Pologne Amatorów. Mieli wspólny cel  – w zdrowej rywalizacji sportowej zmierzyć się z dystansem 58 kilometrów. Trudnych kilometrów. „Ściana Bukovina” i inne kultowe podjazdy nie znały litości – charakter każdego uczestnika został przetestowany.. Także tych, którzy reprezentowali naszą ekipę Elmar®/ESKA Team. O tym, że Tour de Pologne Amatorów cieszy się coraz większą popularnością, nie trzeba mówić. Świadczy o tym stale rosnąca liczba uczestników. Pierwsza edycja gościła 700 kolarzy. W tym roku jest ich już prawie 4 razy więcej! Prestiż tych zawodów szosowych wzmocnił fakt, że kilka godzin później tą samą trasę przemierzyli najlepsi kolarze świata! Trudno wyobrazić sobie kalendarz miłośnika kolarstwa bez tej imprezy. I my to wiemy! Członkowie ekipy Elmar®/ESKA Team to osoby, w których zdecydowanie drzemie duch sportowca! Dzięki wspólnej motywacji i pasji znaleźliśmy się w 10. najlepszych, amatorskich drużyn! W skład naszej reprezentacji weszli: Dominik Janeczko, Przemysław Malendowicz, Patryk Śniegula, Jarosław Krasiński, Damian Krzus, Zbigniew Kaczmarek, Jakub Pasek i nasz szef, inicjator wyprawy – Leszek Krzywicki.

Był sobie kiedyś I Bieg Kolarski dookoła Polski...

… czyli pierwszy Tour de Pologne. Jego premierowa edycja została ukończona przez 43 kolarzy, liczyła blisko 1500 kilometrów i odbyła się 91 lat temu!  Jak wyglądało to w tym roku? Przemierzając ponad 1060 km przez 7. etapów, profesjonaliści walczyli o jak najlepsze lokaty, a w efekcie – miejsce na podium. Do ostatnich chwil zwycięstwo lidera stało pod znakiem zapytania. Ostatecznie Rosjanin Pavel Sivakov utrzymał prowadzenie z przewagą zaledwie 2 sekund! Co za emocje! Takim sposobem, w indywidualnej klasyfikacji generalnej uzyskał najlepszy czas, jadąc łącznie przez 26h 20' 58''. Brązowy medalista ostatnich Igrzysk Olimpijskich, pierwszy Polak – Rafał Majka – uplasował się finalnie na 9 pozycji z 16 sekundową stratą do zwycięzcy.

Każdy z kolarzy chciał mieć podczas wyścigu jedną z tych koszulek – różową, białą, granatową, a szczególnie żółtą. Dlaczego? Tą ostatnią zakłada lider czasowej indywidualnej klasyfikacji Tour de Pologne. Różową – faworyt w klasyfikacji górskiej, granatową – najaktywniejszy zawodnik, a białą - najlepszy kolarz w klasyfikacji punktowej. Na koniec każdego wyścigu liderzy tych kategorii oficjalnie otrzymywali od organizatora koszulki i jechali w nich w kolejnym etapie. Cieszymy się, że mogliśmy być częścią takiego przedsięwzięcia! Poniżej kilka zdjęć: